fbpx

spektakl trwa 100 minut z przerwą

wiek: 5+

polecamy

Mecenas Teatru

Twórcy spektaklu z całego worka opowieści o Muminkach wybrali te najbardziej „magiczne”. Czary w teatrze odbywają się przy pomocy kapelusza. To właśnie on sprawi, że bohaterowie będą się ścigać w chmurach, wodę w rzece zamienią w malinowy sok, a dolina przemieni się w egzotyczną dżunglę. Oczywiście nie może zabraknąć legendarnej Buki, która w którymś momencie zatrzęsie całym światem Muminków.

Muminki to fikcyjne istoty z rodziny trolli, podobne nieco do hipopotamów, ale dwunożne, zamieszkujące pewną dolinę gdzieś w Finlandii. Są bohaterami cyklu dziewięciu książek i dwudziestu dwóch komiksów fińskiej (jednak piszącej po szwedzku) pisarki Tove Jansson oraz pięćdziesięciu dwóch komiksów brata Tove, Larsa Janssona.

Jak się okazuje, Muminki pomimo swego wieku (ich autorka obchodziłaby w 2015 roku okrągłe setne urodziny) wcale się nie zestarzały: są rozpoznawalne zarówno przed dorosłych, jak i najmłodszych widzów prawie tak samo jak postacie ze stajni Walta Disneya.

Drzwi domu Muminków są zawsze otwarte. Nawet kiedy gospodarze śpią zimowym snem, można wejść, zaparzyć sobie herbaty, zjeść nieco konfitur i trochę pomieszkać. Ale potem trzeba wszystko odłożyć na miejsce, zamknąć drzwi, a klucz położyć pod wycieraczką, żeby nie sprawiać dodatkowych kłopotów Mamie Muminka.

W dolinie żyje jeszcze mnóstwo innych stworzeń: Paszczaki, Hatifnatowie, Mimble – każde z nich ma swoje spojrzenie na świat, swój charakter i temperament. Ta mnogość postaci sprawia, że wszyscy, którzy zakochują się w muminkowym świecie, odnajdują tam siebie. Według mądrych socjologicznych badań najwięcej wśród nas jest Włóczykijów i Małych Mi.

Z całego worka opowieści o rodzinie fińskich trolli wybraliśmy te najbardziej „magiczne”. Teatralne czarowanie odbywa się przy pomocy… kapelusza. To on sprawia, że nasi bohaterowie urządzają podniebne wyścigi na chmurach, zamieniają wodę w rzece w malinowy sok, a dolinę w prawdziwą egzotyczną dżunglę. Jednak nawet z marzeniami może być kłopot, zwłaszcza kiedy zaczną wymykać się spod kontroli…

Wszystkich fanów kreski Tove Janson możemy zapewnić, że Muminki w Teatrze Andersena wyglądają jak Muminki. Scenografia Mariki Wojciechowskiej, jest niczym wyjęta z książek, nieco komiksowa, wyrazista i oszczędna w kolorze. To sprawia, że widz ma okazję wejść do świata, który już zna i od pierwszej minuty czuje się w nim swojsko. Wszystkie postaci, a jak ich dosyć sporo w naszej dolinie, mają formę trójwymiarowych lalek stolikowych animowanych przez ukrytych w cieniu aktorów. Możecie być jednak pewni, że pomimo pewnej dosłowności, spektakl zostawia ogromne pole dla wyobraźni widza. I tylko dzięki Wam, możemy się przekonać, jak wiele da się wycisnąć z magicznego kapelusza.

Spektakl powstał przy współpracy i pod honorowym patronatem Ambasady Fińskiej w Warszawie.

Fot. Przemysław Bator

twórcy

  • Autorka: Tove Jansson
  • Scenariusz i reżyseria: Jerzy Jan Połoński
  • Scenografia: Marika Wojciechowska
  • Muzyka: Michał Kowalczyk
  • Choreografia: Urszula Pietrzak
  • Projekcje video: Bogusław Byrski

realizatorzy

  • Realizacja świateł: Michał Kupczyński
  • Realizacja dźwięku: Kamil Błaszczak, Tomasz Nowakowski
  • Inspicjent: Arkadiusz Sławek 
  • Zdjęcia ze spektaklu: Przemysław Bator

obsada

artykuły powiązane

Skip to content